Arche Siedlisko

Władysław Grochowski o Arche Siedlisko

WŁADYSŁAW GROCHOWSKI

Naturalnie. Bez barier.

Wywiad z Władysławem Grochowskim, prezesem zarządu, pomysłodawcą projektu sieci hoteli rozproszonych.

Władysław Grochowski Naturalnie Bez barier

Arche Siedlisko tworzą ecoboxy – komfortowo zaadaptowane i wyposażone kontenery morskie, usytuowane w miejscach z dala od zgiełku i tłoku, w otoczeniu natury, są propozycją nowej przestrzeni do wypoczynku. Czy to architektura skrojona na czas pandemii? Skąd taki pomysł?

Pomysł pojawił się w mojej głowie około roku temu, w okolicach kwietnia 2020. Hotele w tamtym czasie były zamknięte, w celu zachowania dystansu społecznego, pomyślałem więc o innym rodzaju hoteli, które zapewniałyby funkcje hotelowe ale bez konieczności stykania się gości ze sobą. Tak narodził się pomysł hoteli rozproszonych. W tym też czasie, czasie izolacji, sam przebywałem blisko natury, co zresztą zawsze sobie cenię i tak mieszkam. Jednak wiele osób było ograniczonych do przebywania we własnych, często niewielkich mieszkaniach w blokach, dlatego pomyślałem o miejscach dziewiczych, często pozostawionych naturze, nieodkrytych, jako tych w których powinny się znaleźć hotele rozproszone.

Dlaczego akurat kontener morski jako baza modułu ecoboxu?

Za dużo produkujemy różnych przedmiotów, które prędzej czy później stanowią – jak ja to określam – śmieci. Gdyby ten proces trwał, ilość śmieci wzrosłaby do tego stopnia, że wkrótce moglibyśmy żyć pomiędzy górami śmieci

Władysław Grochowski kontenery

Z pewnością mamy tutaj jako ludzkość problem, wszyscy widzimy, że nie radzimy sobie z utylizacją, ponosimy konsekwencje zaniedbań jak i ich koszty. Jednak nasza świadomość w tym zakresie się zmienia. Chciałem, by w projekcie wykorzystać materiał wyprodukowany jako coś zupełnie innego. W światowym handlu szeroko wykorzystywane są kontenery, w dużych ilościach sprowadzane chociażby z Chin, wypełnione rozmaitymi towarami. Ich wysyłka zwrotna może być znacznie mniej opłacalna, zależało mi więc na ich wykorzystaniu, nadaniu im nowej funkcji i w ten sposób realizacji założeń recyklingu. Z drugiej strony ich adaptacja jako miejsca wypoczynku pozwala uniknąć zaśmiecania terenów na łonie natury, na których chcemy je stawiać. Nasze ecoboxy są produkowane w jednym miejscu, ponosimy niskie koszty logistyczne i nie narażamy miejsc docelowych na agresywne działania związane z organizacją budowy stałych obiektów. Produkcja scentralizowana jest też bardziej wydajna – zarówno pod względem organizacyjnym, materiałowym jak i energetycznym. Wszystko to oznacza więc mniejszy wpływ na środowisko, ale także niższe koszty produkcji a co za tym idzie niższy koszt usługi dla klienta, co też przecież ma znaczenie.

Czy recykling w przypadku projektu Arche Siedlisko, sprowadza się wyłącznie do wykorzystania kontenera morskiego? Co z wyposażeniem wnętrza?

Są oczywiście takie pomysły by wykorzystać materiały z recyklingu do wyposażenia wnętrz, po etapie początkowym do tego pomysłu bardzo szybko powrócimy. Z pewnością dość szybko będziemy chcieli ograniczyć zużycie energii z zewnątrz a potem nawet całkowicie się od niej uwolnić, to jednak przyszłość.

Grochowski kontenery

W tym wszystkim co Pan mówi sporo jest troski o społeczności lokalne, czy w obrębie całego projektu będzie możliwość oferowania usług środowisk i społeczności lokalnych gościom Arche Siedlisko?

Grochowski ognisko

Zdecydowanie tak. To będzie korzystne dla obu stron. Dla wielu ludzi z okolic, gdzie będą nasze ecoboxy, którzy stracili już nieco wiarę w lepsze jutro, w miejscach zapomnianych przez wszystkich, przedsięwzięcie Arche Siedlisko będzie na pewno stanowić powiew nadziei. Turyści potrzebni są mieszkańcom, ale i mieszkańcy lokalni są potrzebni turystom, ułatwiając i umożliwiając im odkrywanie nieznanych miejsc, zajęć czy tradycji. Wspólne spędzanie czasu, chociażby przy ognisku, jest jedną z większych wartości, z którą wiążemy wiele nadziei.

 

Czy brał Pan pod uwagę uczestnictwo w projekcie Arche Siedlisko lokalnych artystów np. poprzez możliwość ingerencji w elementy wystroju?

 

Nie rozważaliśmy takiego rozwiązania w początkowych pracach nad projektem, ale rzeczywiście pomysł jest na tyle ciekawy i interesujący, że warto wziąć to pod uwagę, po to by jakiś ślad, jakaś cząstka tego twórcy regionalnego pozostała także i w tej formie.

Jesteśmy sobie nawzajem potrzebni, różni, ale potrzebni i chociaż obecnie oddzielamy się od siebie w swoich bańkach czy grupach, to jednak wychodzenie z nich jest niezbędne w celu zdobywania nowych doświadczeń, emocji i uczenia się siebie nawzajem.

 

Z tego co Pan mówi wynika, że przedsięwzięcie Arche Siedlisko wprowadza nową formę wypoczynku, bez sztucznych barier, zarówno kulturowych jak i społecznych. 

 

Tak, to jest mi szczególnie bliskie. Zwykle bowiem tworzymy bariery, grodzimy się, tworzymy granice między grupami społecznymi, państwami, podczas gdy podstawowe wartości są wszędzie wspólne. Jesteśmy sobie bliscy, jestem bardzo mocno za burzeniem barier między ludźmi.

 

Jak zachęcić ludzi do wybierania takiej formy spędzania wolnego czasu w formule rozproszonych hoteli Arche Siedlisko?

 

Nie zastanawiałem się zbyt głęboko czy sam proces będzie trudny, jest z pewnością ciekawy a ciekawe projekty zasługują na realizację. Jestem przekonany, że na pewno znajdzie się spora grupa osób, do których dotrzemy z takim przedsięwzięciem, które jest przecież bardzo interesujące. Przekonanie na początek nawet kilku procent społeczeństwa do wypoczynku w nowej formie już będzie sukcesem.

 

Do kogo skierowana jest oferta?

 

Oferta kierowana jest do szerokiego grona odbiorców, którzy szukają możliwości wypoczynku innego niż wszędzie. Chociaż nasze Siedliska będą położone w różnych miejscach – blisko społeczności lokalnych, albo przeciwnie – zupełnie na uboczu cywilizacji, to jednak zawsze wspólnym mianownik ma stanowić kontakt z naturą. Chcemy pozwolić naszym klientom poznawać Polskę w swoim własnym tempie, dotrzeć do miejsc, do których być może sami by nie dotarli, albo, o których nie pomyśleliby jako o miejscach wypoczynku. Klientami są osoby w różnym wieku: młode osoby poszukujące miejsca na spotkanie ze znajomymi, osoby starsze szukające ciszy na wsi, rodziny z dziećmi szukające detoxu po cyfrowym roku szkolnym z nauką online.

 

Jak postrzega Pan przyszłość takiego projektu, projektu turystyki rozproszonej? 

 

Potrzebujemy natury. Zwłaszcza teraz w czasie pandemii, gdy jesteśmy zamknięci w niewielkich przestrzeniach. Człowiek zawsze odczuwa dyskomfort z powodu zbyt długiego przebywania w takim ograniczeniu, natura jest więc dla nas niezbędna. Zupełnie niepotrzebnie betonujemy swoje otoczenie i coraz częściej zdajemy sobie sprawę, że to nie jest właściwy kierunek. Przestrzeń wokół nas jest zaśmiecona także billboardami, reklamami, coraz mniej tu miejsca dla nas, ludzi. Oderwanie od natury, w betonowej, zaśmieconej przestrzeni negatywnie wpływa na naszą psychikę. Źle czujemy się w takim środowisku. W otoczeniu natury, nad wodą, w lesie, otwieramy się i lepiej czujemy. Dlatego dostrzegam duże perspektywy dla takich przedsięwzięć, turystyki blisko natury. 

 

Na jakim etapie jest realizacja?

 

Wybieramy i przygotowujemy pierwsze lokalizacje. Zależy nam, by były to miejsca nietypowe, ale jednocześnie ciekawe. Poza lokalizacjami przygotowujemy pierwsze ecoboxy, dobieramy wyposażenie. No i oczywiście współpracowników. W każdym przedsięwzięciu najważniejszy jest człowiek.

 

Kiedy można dokonywać rezerwacji?

 

Potrzebujemy jeszcze trochę czasu na przetestowanie systemu i zaplanowanie logistyki montażu obiektów. Zakładamy, że rezerwacje będą możliwe już w maju, tak, by można było planować wypoczynek na najbliższy sezon, w najmodniejszym przedsięwzięciu turystycznym w Polsce.

 

Ile będzie kosztować pobyt na Arche Siedlisku?

 

Ma być konkurencyjny w stosunku do hoteli, zapewniając hotelowy standard. W naszych ecoboxach mogą mieszkać 4 lub nawet 6 osób. Z pewnością wypoczynek w ecoboxach będzie przystępny cenowo i nie zrujnuje kieszeni.